Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Czasy secondhand - koniec czerwonego człowieka - Swietłana Aleksiejewicz

"U nas wszystko jest przymusowo dobrowolne". To cytat z tej niełatwej książki. Cytat, który doskonale oddaje klimat całości. Jest rok 1991. Demonstranci wychodzą na ulicę Moskwy. Upada stare, rodzi się nowe. Co to jest kapitalizm? Czy łatwo odnaleźć się w nim ludziom wychowywanym w komuniźmie? Co zmienił w życiu zwyczajnych ludzi? Fabuła i styl Czytałam już książkę tej autorki i fabularnie jest podobna do tego reportażu. Dzieli się na dwie części. Narratorami są ludzie, którzy opowiadają swoje historie. Wspominają lata dziewięćdziesiąte, ale nie tylko. Opowiadają o tym, jak żyło się im za Stalina, jaka była ich młodość, o czym marzyli, czego pragnęli. Mówią, czego spodziewali się po kapitaliźmie, czy nowe aby na pewno oznacza lepsze. Nie są to historie łatwe, a autorka niczego nie upiększa. Pozwala bohaterom wypowiadać się po swojemu, naturalnie. Wiele tu niedomówień, pourywanych zdań, łez, żalu i okrucieństwa. Aleksiejewicz nie ingeruje w historie. W całej książce jej wypowi

Czekając na barbarzyńców - John Maxwell Coetzee

Czasami bywa tak, że czytając opis książki spodziewamy się zupełnie czegoś innego. Miło, gdy powieść pozytywnie nas zaskoczy. Trochę gorzej, gdy znudzi nas tak, że dwieście stron czytamy... Tydzień! Nieznane imperium i przygraniczne miasto, a w nim sędzia, który został odesłany na placówkę i groźba najazdu barbarzyńców. Kim są tytułowi barbarzyńcy? Czy naprawdę są tak groźni? Czy sędzia sobie z nimi poradzi? Fabuła i styl Narracja powieści jest pierwszoosobowa. Jednak tyle tu niejasności, że musiałam robić sobie przerwy. Po pierwsze rzeczywistość bardzo często miesza się ze snami głównego bohatera. To naprawdę może zbić człowieka z tropu. Po drugie ciągłe opisy poczynań seksualnych sędziego. Już nie mogłam tego znieść. Jego fetysze, pragnienia, czasami porażki w sferze seksu. Momentami było to zwyczajnie niesmaczne. Po trzecie, to ciągłe oczekiwanie na barbarzyńców. Może oni przyjdą, a może nie, a tak właściwie, to może przyszli, a ja byłam tak znudzona, że tego nie zauważyłam... Bohat

Zielona mila - Stephen King

Jako nastolatka oglądałam film. Pamiętam jak mną wstrząsnął. Po głowie tłukło mi się jedno pytanie: czy w więzieniach zawsze siedzą ci, którzy popełnili zbrodnie? Podchodziłam do powieści kilka razy, udało się teraz i efekt końcowy był taki, że szukałam chusteczek. Rok 1932. Strażnik Paul Edgecombe przyjmuje na blok E nowego więźnia. Jednak nie jest to zwyczajny człowiek. Kim jest John Coffey? Czy popełnił zbrodnie, o którą się go oskarża? Czy zawsze sprawiedliwość jest górą? Fabuła i styl Cała powieść jest ogromną retrospekcją. Narrator to Paul Edgecombe, który przedstawia nam wydarzenia na bloku E. Jednak nie jest to typowy pamiętnik. Paula poznajemy w podeszłym wieku. Towarzyszymy mu podczas pobytu w domu spokojnej starości i wraz z nim układamy wspomnienia. Powieść Kinga dzieli się na kilka części. Nie są one długie, a gawędziarski styl sprawia, że chce się wiedzieć, co będzie dalej. Może nie powinnam, ale doszukuję się w tej powieści alegorii. John Coffey z tym, jaki był, co mówił

Deaver - Puste krzesło

Lubię Deavera. Zawsze, gdy go czytam muszę się skupić, ale to naprawdę prawdziwa uczta dla kryminałomanów. Nastoletni Garred jest posądzony o morderstwo i porwanie. Kiedy udaje się odnaleźć chłopaka i doprowadzić do aresztu, ucieka z niego w dziwnych okolicznościach. Czy to naprawdę on jest mordercą? Czy małe miasto może skrywać wielkie sekrety? Dlaczego nastolatek jest postrzegany jako najgorsze zło świata? Fabuła i styl Jak pisałam na początku, zawsze muszę się na kryminale mocno skupić. Dlaczego? Powodów jest kilka: po pierwsze, zawsze, ale to zawsze jest w nich element zaskoczenia. I niby jestem na to przygotowana, niby wiem, że tak będzie, a jednak udaje się autorowi sprawić, że zbieram szczękę z podłogi. Po drugie, rozwikłanie zagadki. Uwielbiam wiedzieć, co z czego wynika. A jeżeli nie mogę się tego domyślić, to dobrze jest, kiedy zostanie mi to wyjaśnione, ale co najważniejsze, musi to być dla mnie wiarygodne. U Deavera zawsze jest. Niestety mimo tego, że uwielbiam bohaterów i

Pieprzyca - Chce się żyć

Płakałam oglądając film. Płakałam czytając książkę. Były to często łzy wzruszenia, ale też frustracji, żalu, radości... Ta powieść wzbudziła u mnie tyle uczuć, że nawet trudno mi o niej pisać. W maju 1981 roku na świat przychodzi Mateusz Rosiński. Jest trzecim dzieckiem. Jak okazuje się później, choruje na porażenie i niedowład czterokończynowy. Specjaliści twierdzą, że chłopak jest "rośliną", która nigdy nie będzie chodzić, mówić i na pewno niczego nie rozumie. Czy to prawda? Czy niepełnosprawny człowiek może być szczęśliwy? Czy ma  prawo do miłośći? Fabuła i styl O wszystkich wydarzeniach opowiada Mateusz. Przedstawia nam swoją rodzinę. Towarzyszymy mu od chwili urodzenia do dorosłego życia. Rozdziały są krótkie, ale uwierzcie, nawet gdyby były bardzo długie, i tak nie mogłabym się od nich oderwać. Bohaterowie Mateusz Rosiński jest niesamowicie inteligentnym chłopakiem, a w dalszej części książki mężczyzną. Otwarcie opowiada o swojej frustracji, gdy prawie nikt go nie rozum

Bez przedawnienia - Tomasz Kin

Lubię czytać o prawdziwych, kryminalnych sprawach. Zawsze poruszają mnie dużo bardziej, niż te, które opisywane są w kryminałach. To normalne, ponieważ wiem, że te, o których opowiada książka Tomasza Kina zdarzyły się naprawdę. Co to jest daktyloskopia? Kto i dlaczego morduje? Czy da się wyjaśnić zbrodnie sprzed kilkudziesięciu lat? Fabuła i styl Po pierwsze wstęp. Autor opisuje, dlaczego zainteresował się tematem niewyjaśnionych zbrodni. Raz, że mnie to przekonuje, dwa, że zabrał się do tego rzetelnie, a piękne rozpoczęcie nie było tylko obietnicą  bez pokryciaczegoś dobrego. Po drugie sprawy. Świetnie opisane, chociaż czasami z makabrycznymi szczegółami, ale  z ogromnym szacunkiem dla ofiar. po trzecie wywiady. Książkę wzbogacają rozmowy z różnymi policjantami. Opowiadają oni o swojej pracy, o technologii, która rozwinęła się przez te wszystkie lata, o tym, że czasami szukanie mordercy przypomina szukanie igły w stogu siana. Jeśli lubicie czytać o prawdziwych zbrodniach i o tym, jak

Mackintosh - Pozwolę ci odejść

To jedna z tych książek, które mną wstrząsnęły. A jednocześnie taka, że nie wolno o niej napisać zbyt wiele, bo zdradzę w ten sposób wszystko, co zaskakujące i sprawiające, że czyta się ją jednym tchem. Pięcioletni Jacob Jordan zostaje potrącony przez samochód. Chłopczyk umiera, a kierowca ucieka z miejsca wypadku. Policja prowadzi śledztwo, ale - jak często bywa - nikt nic nie widział, ani nie słyszał. Czy uda się odnaleźć sprawcę? Czy śmierć malca może wpłynąć na kilka niepowiązanych osób? Fabuła i styl Narracja książki jest niejednoznaczna. Mamy tu widok na sprawę z perspektywy kilku osób. Wszystko opowiada nam tajemnicza Jenna, Lian, a także - trzecioosobowo - policjant Ray. Nie brak, jak w poprzedniej powieści Mackintosh, policyjnych procedur, na których autorka dobrze się zna, ponieważ sama była policjantką. W kryminale są także retrospekcje, które prócz elementu zaskoczenia, dają czytelnikowi obraz całej sytuacji i pozwalają wczuć się w bohatera. Bohaterowie Ray to policjant, kt

Hansen - Psalm u kresu podróży

Druga książka tego autora i naprawdę, jeśli napisze coś jeszcze, na pewno po to sięgnę. Jest 10 kwietnia 1912 roku. Titanic wypływa w swój dziewiczy rejs. Na jego pokładzie jest także orkiestra, która grała przecież do końca... Fabuła i styl Jestem naprawdę oczarowana literackim stylem tej książki. Zdanie pasuje do zdania, a przez powieść się dosłownie płynie. Kiedyś bardzo interesowałam się tragedią tego wielkiego statku i wiem, że autor bardzo ściśle trzymał się faktów. Retrospekcje, których w powieści nie brakuje są bardzo potrzebne. Przede wszystkim po to, abyśmy mogli poznać każdego członka niewielkiej orkiestry. Sprawia to, że jesteśmy zżyci z postaciami i tym trudniej rozstać się z nimi na końcu rejsu. Bohaterowie Każdy oryginalny, każdy z mniej lub bardziej trudną przeszłością. Cenię w autorze to, że historia każdego z mężczyzn jest w jakimś sensie oryginalna, że dopracował ją i wymyślił w najdrobniejszym szczególe. Poświęcił im tyle samo miejsca, a to, że znamy dzieciństwo boh

Wariant luneburski - Paolo Maurensig

Na grze w szachy nie znam się wcale. Trochę grywałam w warcaby, ale to przecież nie to samo. Opróżniam mój przepastny schowek na książki i przyszedł czas na zupełnie mi nieznanego autora. Dieter Frisch zostaje zamordowany strzałem w głowę. Nie miał wrogów, był szanowanym, starszym panem, mistrzem szachowym. Wszyscy dziwią się i spekulują, że mężczyzna popełnił samobójstwo. Czy to prawda? Kim tak był Dieter? Dlaczego ktoś położył obok niego przedziwną szachownicę? Fabuła i styl Narracja książki mnie zadziwiła. Początkowo myślałam, że wszystkie wydarzenia opowiada nammorderca. Potem odbierałam je jako suchy raport z miejsca zbrodni. A retrospekcja już zupełnie wprawiła mnie w osłupienie. Szczerze mówiąc: pogubiłam się w fabule. Skończyłam i zastanawiałam się, czy ja nie rozumiem tej powieści, czy to może specjalny zabieg autora. Najbardziej czytelny był dla mnie fragment opowiadający o obozie koncentracyjnym. Bohaterowie No właśnie, tu mam kolejny problem. O Dieterze wiemy naprawdę niewi

Dziewczęta i kobiety - Alice Munro

Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby zacząć czytać noblistkę... To znaczy... Troszkę chyba wiem. Mianowicie kiedyś na studiach czytałam jakieś jej opowiadanie i stwierdziłam, że nie jest takie złe. Może ja wtedy byłam zwyczajnie przemęczona. Del Jordan mieszka w Kanadzie wraz z matką, ojcem i bratem. Powieść podzielona jest na poszczególne etapy jej życia i snuje się aż do epilogu, w którym - jak dla mnie - wszystko przewraca się do góry nogami. Fabuła i styl Trudno mi opisać wszystkie mankamenty książki. Skupię się na najważniejszych: po pierwsze - ciągłe powtórzenia. Gdybym liczyła, to słowo "które", "która", "którego" i "którą" pojawia się na jednej stronie na pewno kilkanaście razy. Może byłabym to w stanie zrozumieć, gdyby pisała to dziesięciolatka, ale noblistka? Byłabym w stanie przełknąć to, gdyby główna bohaterka się nie rozwijała,  a my czytalibyśmy o dziecku nierozgarniętym i nie lubiącym się uczyć. po drugie - brak akcji. W powieści nie

Bolało jeszcze bardziej - Lidia Ostałowska

Reportaż to gatunek, który ze względu na ukończone studia, powinnam znać. Zachęcił mniegłównie opis, że opowiadają o Polsce lat dziewięćdziesiątych i początkach XXI wieku. Jak ma żyć młodzież z Bałut? Czy można poradzić sobie ze stratą dziecka? Czy będąc chodzącą na dyskoteki nastolatką można się szanować, a jednocześnie nie szanować? To tylko  niektóre pytania, jakie stawia autorka, ale też takie, które ja postawiłam czytając te reportaże. Fabuła i styl Moim zdaniem za mało w książce bohatera, a za dużo dziennikarza. Chociaż w większości to postaci barwne, nie potrafiłam "wgryźć" się w przedstawiane historie. Momentami odnosiłam wrażenie, że są pisane szybko, nieco po łebkach, jak gdyby autorka się spieszyła. Często za dużo tu suchych faktów, przytaczania wydarzeń poprzedzających historię właściwą, a za mało uczuć i emocji. Bohaterowie Są nimi zwykle Polacy z niewielkich miejscowości lub dzielnic miast, w których bieda, brak pracy i szara codzienność przytłacza. Ludzie ci po