Deaver - Puste krzesło

Lubię Deavera. Zawsze, gdy go czytam muszę się skupić, ale to naprawdę prawdziwa uczta dla kryminałomanów.

Nastoletni Garred jest posądzony o morderstwo i porwanie. Kiedy udaje się odnaleźć chłopaka i doprowadzić do aresztu, ucieka z niego w dziwnych okolicznościach. Czy to naprawdę on jest mordercą? Czy małe miasto może skrywać wielkie sekrety? Dlaczego nastolatek jest postrzegany jako najgorsze zło świata?

Fabuła i styl
Jak pisałam na początku, zawsze muszę się na kryminale mocno skupić. Dlaczego? Powodów jest kilka:
po pierwsze, zawsze, ale to zawsze jest w nich element zaskoczenia. I niby jestem na to przygotowana, niby wiem, że tak będzie, a jednak udaje się autorowi sprawić, że zbieram szczękę z podłogi.
Po drugie, rozwikłanie zagadki. Uwielbiam wiedzieć, co z czego wynika. A jeżeli nie mogę się tego domyślić, to dobrze jest, kiedy zostanie mi to wyjaśnione, ale co najważniejsze, musi to być dla mnie wiarygodne. U Deavera zawsze jest.
Niestety mimo tego, że uwielbiam bohaterów i styl autora, to jednak ten tom jest słabszy od poprzednich. Jakoś nie mogłam się wkręcić w zagadkę, no i niektóre decyzje bohaterów (chociaż wyjaśnione) i tak były dla mnie nielogiczne.

Bohaterowie
Lincoln Rhyme to sparaliżowany funkcjonariusz policji. W tej części ma poddać się operacji, która - być może - przywróci mu cząstkę sprawności. Mimo niepełnosprawności jego umysł jest ostry jak brzytwa. Naprawdę, chciałabym być tak inteligentna jak on. Doszukuje się rozwiązań zagadek tam, gdzie nikt ich nie szuka, no i prawie zawsze ma rację. Nie brakuje mu też dystansu do siebie, choć co niektórym może wydawać sie, że traktuje innych z góry, to jego szorstka postawa jest jedynie pancerzem obronnym.
Amelia Sachs jest partnerką Lincolna. Dla niej mężczyzna to mistrz kryminologii, uczy się od niego i stara sprostać wszystkim, nawet najdziwniejszym, zachciankom w pracy. Jedyne co przeszkadzało mi w tej części, to brak logiki w jej zachowaniu, o czym pisałam wyżej. Zawsze wydawało mi się, że kobieta twardo stąpa po ziemi i nastoletni przestępca nie jest w stanie wytrącić ją z równowagi.

Jeśli chcecie kryminału z krwi i kości, czytajcie!

Autor: Jeffery Deaver.
Tytuł: "Puste krzesło".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka.
Ocena: 5.

Komentarze

  1. Kryminałów u Ciebie pod dostatkiem :) Pewnie nie sięgnę po tę książkę jakoś szybko, bo cała masa innych czeka na przeczytanie, ale dobrze wiedzieć, że taka książka jest.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

recenzje ponownie

Jensen - Rodzina

Pamuk - Biały zamek