Sparks - Bezpieczna przystań
Kiedyś obiecałam sobie, że na moją czytelniczą listę trafi autor piszący piękne opowieści o miłości. Tak właśnie spotkałam Sparksa, którego czytam wtedy, gdy mam dość emocjonalnych powieści, krwawych z trupami i morderstwami w tle. Katie przyjeżdża do małego miasteczka. Ma wiele tajemnic i ucieka przed przeszłością. Wszystko zmienia się, gdy spotyka Alexa, przystojnego wdowca z dwójką dzieci. Czy kobieta ulegnie urokowi mężczyzny? Czy opowie mu o swojej przeszłości? Przed czym tak naprawdę ucieka Katie? Fabuła i styl Książka podzielona jest na krótkie rozdziały z trzecioosobową narracją. Styl prosty, dialogi nie wymagające zaangażowania czytelnika. I właśnie, tu pojawia się pierwszy minus. Czy dzieci, czy dorośli, wszyscy używają poprawnego wysławiania się, które w ustach człowieka trzydziestoletniego brzmi może w porządku, ale nie w buzi pięcioletniego dziecka. Po drugie sploty wątków. Niby wszystko jest okej, niby wiemy, jak to się skończy, ale, czy naprawdę autor musiał na koniec wr...