Jensen - Rodzina

Bardzo dawno nie zarwałam połowy nocki. Tak mnie wciągnęło, że dosłownie tylko malutka część zdrowego rozsądku kazała mi o drugiej odłożyć książkę...

Laura w wypadku traci męża. Wraz z siedemnastoletnią córką są zmuszone opuścić dom. Gdy zostają odrzucone przez rodzinę trafiają na farmę, do pewnej wspólnoty, która obiecuje im pomóc. Z czasem Laura zauważa, że wokół niej dzieją się niepokojące rzeczy, a córka staje przeciwko niej. Kto i dlaczego manipuluje Laurą i jej dzieckiem? Czy miłość matki może pokonać wszelkie przeciwności losu? Czy piętrzące się sekrety rodzinne są w stanie rozwalić nawet najtrwalszą relację? I wreszcie - czy o rodzinie muszą świadczyć więzy krwi?

Fabuła i styl
Powieść Jensen czyta się niesamowicie szybko? Dlaczego?
Po pierwsze dwie perspektywy. Z jednej strony wszystko opowiada nam Laura, a z drugiej jej córka Matilda. Zabieg znany, a jak bardzo pasujący do książki. Często bowiem zdarza się tak, że dwie perspektywy i te same wydarzenia nas nudzą, a tu nie ma tego złego efektu. Opowieści Laury przepełnione są matczyną miłością, emocjami, jakie może odczuwać tylko matka, która za wszelką cenę obroni swoje dziecko, nawet wtedy, gdy zostaje odtrącona.
Perspektywa córki naszpikowana jest emocjami. Wprost od nich kipi. Matilda pokazuje nam, jak bardzo nie rozumie mamy, jak często podejmuje decyzje pod wpływem chwili, młodości, zauroczeń. Jak często młodzi ludzie nie rozumieją intencji i uczuć innych.
Po drugie intryga. Jest niby prosta, a jednak mamy na końcu efekt zaskoczenia.
Po trzecie, bohaterowie. Niesamowicie wykreowani, niejednoznaczni, ludzcy. Każdy borykający się z innymi problemami, starający odnaleźć swoje miejsce we wspólnocie.
Po czwarte, wtrącenia perspektywy przywódcy wspólnoty. Pisane w trzeciej osobie, krótkie, emocjonalne, zdradzające wiele, a niewiele.
Wreszcie po piąte, krótkie rozdziały, świetne nazewnictwo poszczególnych części, połączenie bohaterów ze sobą w niejednoznaczny sposób.
Wszystko to mieszanka genialna, sprawiająca, że w "rodzinie" jensen się po prostu przepada. A jak dodamy do tego przemyślenia, czym tak naprawdę jest rodzina, mamy efekt wow!

Bohaterowie
Laura to kobieta pogubiona, a jednocześnie silna. Straciła męża, rodzina ją odrzuca, ma za sobą wiele traum, a jednak dla ukochanej córki jest w stanie zrobić naprawdę wiele.
Matilda, to dziewczyna, która w najtrudniejszym okresie dorastania traci przyjaciół i ojca. Bardzo pragnie akceptacji, chce być kochana i rozumiana, pragnie to poczuć, a nie tylko o tym słyszeć.
Alex - przywódca wspólnoty - człowiek z zaburzeniami psychicznymi, jednocześnie go żałowałam, a z drugiej strony wzbudzał u mnie lęk i strach.

Jeśli chcecie zarwać noc, polecam!

Autor: Louise Jensen
Tytuł: "Rodzina"
Wydawnictwo: Burda książki
Ocena: 5

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

recenzje ponownie

Pamuk - Biały zamek