Kroplówka z marzeniami - Marta Madera

Czasami nachodzi mnie chęć na młodzieżówkę. Nie jest tak, że to zawsze "odmóżdżająca lektura". Czasami wręcz przeciwnie: mądra, wzruszająca i warta uwagi.

Liliana to trzynastolatka, której poukładany świat nagle się rozpada. Doznaje poważnego wypadku, musi zamieszkać w innym mieście u prawie nieznajomej ciotki, a jakby tego było mało zakochuje się. Czy jest to jednak miłość z wzajemnością? Jak poradzić sobie w nowej szkole? Czy relacje z ciocią ułożą się normalnie?

Fabuła i styl
Jestem ogromnie wdzięczna autorce za to, jak napisała tę książkę. Nie potraktowała młodego czytelnika, bo przecież do takich skierowana jest ta powieść, jak półinteligenta, któremu trzeba coś tłumaczyć dosadnie, ani nie jak kogoś, komu wiele tematów wyda się za dorosłych. Na ponad dwóstu stronach pojawiają się problemy z alkoholem, miłość, poważne rozmowy o seksie, nałogach, czy wierze. Wszystko to opisane w delikatny, ale przystępny sposób. Napisałabym nawet, że w sposób wzruszający, bo dorośli w tej młodzieżówce nie są bez skazy i - przynajmniej niektórzy - potrafią przyznać się do błędów.
Autorka potrafi także opisywać miejsca. Doskonale czułam się czytając o jednym z moich ulubionych miast, Krakowie. Myślę, że znakomicie oddała klimat miejsc takich jak choćby rynek.

Bohaterowie
Liliana to inteligentna nastolatka. Mimo wielu problemów nie użala się nad sobą, stara się czerpać jak najwięcej z życia i pomagać innym. Ma cudowne młodsze siostrzyczki (Misię i Jagodę), które umie rozśmieszyć, pouczyć, ale też zwyczajnie beztrosko się z nimi bawić. Mimo tego, że może wydawać się bohaterką idealną zdarzają się jej typowo nastoletnie wpadki. Któż z nas jednak nie popełnia błędów?
Bartek to chłopak, który jest kameleonem. Przy Lilianie zachowuje się jak inteligentny człowiek, w klasie to zgrywus i błazen, a przy swojej mamie gbur i buntownik. Lubiłam go, mimo wszystko, bo każdy nastolatek chce wpasować się w towarzystwo, a odrzucenie w tym wieku, to naprawdę jedno z najgorszych rzeczy, które mogą spotkać ucznia.
Fiona, a raczej Felicja, to ciocia Liliany. Rówieśnica jej matki z ogromnym życiowym bagażem, chcąca poukładać swoje życie. Opieka nad Lilianą to przypadek, który sprawi, że stanie się otwarta i przestanie być postrzegana jako czarna owca. Chociaż tak naprawdę to z tą czarną owcą autorka trochę przesadza. Dla mnie, prócz artystycznego pseudonimu, Felicja jest zupełnie normalna. Może dla poukładanych członków rodu ma nieco dziwną pracę, ale bez przesady...
No i jest też Mietek. To... kot. Prawdę mówiąc to sceny z nim (no i jeszcze z siostrzyczkami Liliany) bawiły mnie najbardziej. Teraz będę wiedziała, że kota nie suszy się suszarką! ;)

Jeśli chcecie przeczytać powieść, którą się pochłania. Wzruszyć się i przypomnieć sobie kilka prostych prawd, polecam!

Autor: Marta Madera.
Tytuł: "Kroplówka z marzeniami.
Wydawnictwo: Nasza księgarnia.
Ocena: 5.

Komentarze

  1. No proszę, dobrze, że są warte uwagi młodzieżówki. I znowu polska autorka!
    Chyba póki co odpuszczę, bo jednak książek mam masę do przeczytania, ale jak mnie najdzie ochota na tego typu literaturę, to kto wie :)
    Swoją drogą, przy Fionie miałam tylko jedno skojarzenie :D
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, coś sporo tych skojarzeń ;)
      Jakoś ostatnio po polskie autorki sięgam i, zwykle, nie żałuję.
      :*

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

recenzje ponownie

Jensen - Rodzina

Pamuk - Biały zamek