Piękne kłamstwa - Lisa Unger
Szukałam ciekawej sensacji. Wciągającej, niedługiej, takiej, żeby odmóżdżyć się w weekend. I trafiłam na Lisę Unger...
Ridley Jones ma życie niemal idealne. Kochana w dzieciństwie wyrasta na pewną siebie kobietę, która pracuje, ma mieszkanie i dobre perspektywy na przyszłość. Pewnego dnia dostaje list, który burzy jej spokój. Kto go napisał? Czy Ridley jest adoptowana? Co stało się z jej biologicznymi rodzicami?
Fabuła i styl
To prawda, że powieść czyta się jednym tchem. Jest niedługa, więc przez rozdziały przelatuje się błyskawicznie. Wszystko widzimy z perspektywy Ridley Jones. To ona opowiada nam o wydarzeniach, wraca do dzieciństwa i snuje historię swego życia. Z jednej strony jest to atut, bo możemy wczuć się w postać, ale z drugiej ciągłe zwracanie się "drogi czytelniku", "co myślisz, drogi czytelniku?", "czy wy też tak macie?" było dla mnie infantylne i zwyczajnie głupie.
Poza tym, niestety, powieść trąci banałem. Po kilku rozdziałach wiemy, jak to się skończy. Domyślamy się całej, wcale nie misternie utkanej intrygi i nic nas w efekcie nie zaskakuje.
Bohaterowie
Ridley Jones jest bohaterką irytującą. Niby rozsądna, niby inteligentna, a zachowuje się jak niedojrzała emocjonalnie nastolatka. Leci do niebezpieczeństw, jak przysłowiowa ćma do ognia, a potem dziwi się, że coś kończy się tak, a nie inaczej. Poznaje mężczyznę, rozmawia z nim raz i nagle zakochuje się bez pamięci. Idzie z nim do łóżka, opowiada historię całego życia i wierzy we wszystkie kłamstwa, jakieon jej opowiada.
Jake, to postać niejednoznaczna. Męski, czuły i opiekuńczy, a jednocześnie mroczny, owiany raczej złą sławą i tajemniczy. Jest też niestety nieco nijaki, dlatego pewnie szybko zapomnę i o nim i o Ridley Jones.
Jeśli chcecie typowy, banalny odmużdżacz, zapraszam!
Autor: Lisa Unger.
Tytuł: "Piękne kłamstwa".
Wydawnictwo: Amber.
Ocena: 3,5.
Ridley Jones ma życie niemal idealne. Kochana w dzieciństwie wyrasta na pewną siebie kobietę, która pracuje, ma mieszkanie i dobre perspektywy na przyszłość. Pewnego dnia dostaje list, który burzy jej spokój. Kto go napisał? Czy Ridley jest adoptowana? Co stało się z jej biologicznymi rodzicami?
Fabuła i styl
To prawda, że powieść czyta się jednym tchem. Jest niedługa, więc przez rozdziały przelatuje się błyskawicznie. Wszystko widzimy z perspektywy Ridley Jones. To ona opowiada nam o wydarzeniach, wraca do dzieciństwa i snuje historię swego życia. Z jednej strony jest to atut, bo możemy wczuć się w postać, ale z drugiej ciągłe zwracanie się "drogi czytelniku", "co myślisz, drogi czytelniku?", "czy wy też tak macie?" było dla mnie infantylne i zwyczajnie głupie.
Poza tym, niestety, powieść trąci banałem. Po kilku rozdziałach wiemy, jak to się skończy. Domyślamy się całej, wcale nie misternie utkanej intrygi i nic nas w efekcie nie zaskakuje.
Bohaterowie
Ridley Jones jest bohaterką irytującą. Niby rozsądna, niby inteligentna, a zachowuje się jak niedojrzała emocjonalnie nastolatka. Leci do niebezpieczeństw, jak przysłowiowa ćma do ognia, a potem dziwi się, że coś kończy się tak, a nie inaczej. Poznaje mężczyznę, rozmawia z nim raz i nagle zakochuje się bez pamięci. Idzie z nim do łóżka, opowiada historię całego życia i wierzy we wszystkie kłamstwa, jakieon jej opowiada.
Jake, to postać niejednoznaczna. Męski, czuły i opiekuńczy, a jednocześnie mroczny, owiany raczej złą sławą i tajemniczy. Jest też niestety nieco nijaki, dlatego pewnie szybko zapomnę i o nim i o Ridley Jones.
Jeśli chcecie typowy, banalny odmużdżacz, zapraszam!
Autor: Lisa Unger.
Tytuł: "Piękne kłamstwa".
Wydawnictwo: Amber.
Ocena: 3,5.
Komentarze
Prześlij komentarz